Film o straconych szansach i złych wyborach.
O toksycznej relacji i nieumiejętności uwolnienia się.
Film skromny i jednocześnie, za sprawą sennych widoków Islandii, epicki.
Pies ( słodziak ) w tej opowieści okazuje się mądrzejszy od człowieka.
Najsmutniejsza komedia jaką widziałem.
Bardzo dobry, ale trzeba lubić kino "artystyczne".